Widzew Łódź zapłaci nawet sześć milionów euro za zawodnika? „Będziemy mieli wykręcony rekord”

2025-12-07 12:06:32; Aktualizacja: 44 minuty temu
Widzew Łódź zapłaci nawet sześć milionów euro za zawodnika? „Będziemy mieli wykręcony rekord” Fot. Kasia Dzierzynska / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Tomasz Włodarczyk [Pogadajmy o piłce]

Widzew Łódź jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. W planach znajdują się kolejne transfery. Jak przekazał Tomasz Włodarczyk, ruchy mogą być naprawdę duże. „Słyszę, że rekord może być pobity” - padło w programie. Na konkrety będziemy musieli poczekać.

Widzew prezentuje się poniżej oczekiwań. Przed sezonem wielu typowało, że weźmie udział w walce o miejsce w czołówce tabeli. Dołożenie dużych pieniędzy do zespołu nie wystarczy. Potrzebny jest jeszcze projekt. 

- Jesteśmy źli i smutni, bo straciliśmy to, co wypracowaliśmy na boisku wcześniej, ale jeśli będziemy w kolejnych meczach grać częściej w taki sposób, jak dzisiaj, to będziemy wygrywać. [...] Widać jednak rozwój w naszej grze, choć dziś okazało się to niewystarczające. Musimy z tej porażki wyciągnąć lekcję i dalej pracować nad tymi elementami, które wciąż wymagają poprawy. Musimy dawać z siebie jeszcze więcej agresji, lepiej kontrolować grę w fazie bez piłki. Weszliśmy na właściwą drogę i teraz nie możemy z niej zejść - powiedział po porażce z Zagłębiem Lubin Igor Jovićević.

Łódzki zespół zajmuje trzynaste miejsce lidze. Na koniec roku musi połknąć gorzką pigułkę opatrzoną podpisem „rozczarowanie”. Jak będzie w rundzie wiosennej?

Zdaniem Tomasza Włodarczyka przy Piłsudskiego 138 planują już kolejne, głośne transfery. 

- Słyszę, że Widzew chce iść na rekordy Ekstraklasy. Tam jest kasa mocno wypełniona pieniędzmi. Słyszę, że rekord może zostać pobity - i zimą i w letnim oknie transferowym. Z zagranicy. Jeżeli mamy rekord trzy miliony, to może być nawet dwa-trzy razy. Będziemy mieli jakiś wykręcony rekord - powiedział dziennikarz w programie „Pogadajmy o piłce”.

Widzew wyłożył latem najwięcej za Andiego Zeqiriego, który po czasie zaczął w końcu dostarczać konkrety. Wedle niedawnych słów Dariusza Adamczuka klub zamierza koncentrować się teraz na polskich, jakościowych graczach. 

- Mamy swoje przemyślenia. Na pewno nie będziemy chcieli robić w zimę dużo transferów. Ale jak zrobimy transfery, no to muszą to być strzały do pierwszej jedenastki - tłumaczył działacz.

Więcej na ten temat: Polska Widzew Łódź Ekstraklasa