Wielki powrót Quaresmy?!

35-latek wyznał, że jego żona jest nieszczęśliwa w Stambule i oboje planują swój wyjazd z Turcji. Portugalski skrzydłowy w piątek rozegrał pełne 90 minut w meczu z Akhisarsporem. Zawodnik w tym pojedynku przywdziewał opaskę kapitańską. Pomimo tego po końcowym gwizdku po raz kolejny oświadczył, że chce odejść z Beşiktaşu. W związku z tym władze klubu wyraziły zgodę na jego odejście. Jest tylko jeden problem. Na razie brakuje chętnych na jego pozyskanie.

Jak informują tureckie oraz portugalskie media, 80-krotny reprezentant Portugalii marzy o powrocie do FC Porto. Na razie „Smoki” nie wykonują żadnych ruchów w kierunku sprowadzenia do siebie doświadczonego skrzydłowego, jednak „Record” donosi, że w każdej chwili może się to zmienić. Pierwszy krok to rozwiązanie umowy, która obecnie wygasa w połowie 2020 roku.

Należy bowiem pamiętać, że Quaresma to jeden z ulubieńców kibiców z Estádio do Dragão. To właśnie w portugalskiej ekipy 35-latek prezentował najwyższą formę. Dodatkowo ma on znakomite stosunki z Pinto da Costą, sternikiem FC Porto.

W przeszłości ex-piłkarz Barcelony w ekipie „Smoków” rozegrał 216 meczów, strzelił 49 goli i zanotował 56 asyst. Mistrz Europy z 2016 roku w Portugalii czterokrotnie świętował wygraną w lidze.  W obecnym sezonie 35-letni skrzydłowy wystąpił w 23 spotkaniach i trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. Do tego rezultatu dorzucił 12 asyst.

Jeśli transfer dojdzie do skutku, kibice FC Porto będą świadkami już drugiego wielkiego powrotu do klubu. Wcześniej na taki krok zdecydował się Pepe.