Wisła Kraków bez wsparcia kibiców w finale Pucharu Polski?! Klub liczy na dyspensę z PZPN-u
2024-04-03 23:22:40; Aktualizacja: 7 miesięcy temuWisła Kraków sprawiła dużą niespodziankę i jako pierwszoligowiec zameldowała się w finale Pucharu Polski. Zamierzy się z nim na Stadionie Narodowym z Pogonią Szczecin i przynajmniej na razie nie może w tym wydarzeniu liczyć na wsparcie kibiców.
Zespół „Białej Gwiazdy” boryka się od dobrych kilku lat z poważnymi kłopotami natury organizacyjnej oraz finansowej. Po przybyciu klubowi na ratunek przez Jakuba Błaszczykowskiego i dużym wsparciu obecnego prezesa Jarosława Królewskiego szereg trapiących kwestii zaczął być prostowany.
Drużyna zapłaciła za to jednak dużą cenę w postaci spadku z Ekstraklasy i występowaniem już drugi sezon na jej zapleczu. Przedstawiciele ekipy z województwa małopolskiego wierzą głęboko w to, że tym razem walka o powrót do elity zakończy się sukcesem.
Jednocześnie Wisła Kraków nie potraktowała ulgowo zmagań w Pucharze Polski, gdzie eliminowała kolejno Lechię Gdańsk, Polonię Warszawa, Stal Rzeszów, Widzew Łódź i teraz w półfinale Piasta Gliwice.Popularne
Wszystkie te pojedynki rozgrywała w charakterze gospodarza, co mogło wpłynąć na wymazanie z pamięci ciążącej na niej karze jeszcze dwóch spotkań bez udział zorganizowanej grupy kibiców na mecze wyjazdowe w ramach wspomnianych rozgrywek.
Tym samym na obecną chwilę „Biała Gwiazda” nie może liczyć na wsparcie kibiców w starciu z Pogonią Szczecin, która pokonała Jagiellonię Białystok, na Stadionie Narodowym.
Prezes Jarosław Królewski wyraził nadzieję na to, że PZPN zachowa się w stosunku do jego zespołu w podobny sposób, jak w przeszłości do Lecha Poznań, który otrzymał dyspensę na finał, by jego sympatycy mogli pojawić się na finale krajowego pucharu.
- Rozmawiałem o tym z Cezarym Kuleszą podczas niedawnego spotkania. Nie wyobrażam sobie, by mogło być inaczej wobec tego, że kilka lat temu kibice Lecha dostali dyspensę. Moim zdaniem kibice Wisły też wejdą na Narodowy - stwierdził w rozmowie z Przemysławem Langierem na Goal.pl.
- Nie wierzę, że może się to nie udać. To byłoby totalnie nie fair, zwłaszcza, że precedensy w przeszłości istniały - dodał.
Wisła Kraków powinna w najbliższych dniach złożyć pismo do PZPN-u i z niepokojem będzie wyczekiwać otrzymania decyzji w obliczu faktu, że finał Pucharu Polski odbędzie się już 2 maja o godzinie 16:00.
Całą rozmowę prezesa Jarosława Królewskiego możecie przeczytać na stronie Goal.pl.