Wisła Kraków straci Igora Łasickiego? Defensor z klarownym podejściem

Igor Łasicki trafił do Wisły Kraków latem 2022 roku. Było to o tyle zaskakujące, że miał oferty z klubów Ekstraklasy, a mimo to postanowił przybyć pod Wawel. Ważną rolę przy okazji tego transferu odegrał niewątpliwie ówczesny trener Jerzy Brzęczek.

28-latek potraktował wtedy ten ruch, jako ciekawą polisę, bo wydawało się, że "Biała Gwiazda" to idealne miejsce, by rozwinąć skrzydła i wrócić z nią do Ekstraklasy.

Stoper zanotował naprawdę solidny sezon, ale na jego finiszu nie udało się wywalczyć promocji na najwyższy szczebel.

W obecnym sezonie pozycja Łasickiego w zespole znacząco spadła, a wpływ na to miały różne czynniki. Zaczęły pojawiać się zatem informacje o zainteresowaniu usługami tego gracza ze strony innych ekip.

Łączono go z Wieczystą Kraków, Polonią Warszawa czy Wisłą Płock.

Czy temat transferu rzeczywiście istnieje? Z naszych ustaleń wynika, że defensor na ten moment skupia się przede wszystkim na Wiśle Kraków. Kluczowe dla przyszłości Łasickiego będzie to, jak podejdzie do niego nowy trener.

Jeśli ten zaufa byłemu zawodnikowi Napoli, to będziemy raczej mówić o nowym kontrakcie, niżeli przedwczesnym zakończeniu współpracy.

Co do propozycji ligowych rywali Wisły Kraków, tych Łasicki teraz pod uwagę nie bierze. Nie doszło do żadnych wiążących rozmów i zawodnik, jeśli już, to najcieplej zapatruje się nad projektem Wieczystej Kraków.

Jeszcze raz jednak powtórzymy - kluczem do przyszłości będzie nowy szkoleniowiec 13-krotnego mistrza Polski. Tego poznamy po nowym roku i warto zastrzec, że pod uwagę brani są nie tylko kandydaci z Polski.

Łasicki natomiast rozegrał w tym sezonie siedem spotkań.