Wisła Kraków z jasnym celem na zimowe okno transferowe

Wisła Kraków na półmetku sezonu zajmuje w tabeli pierwszej ligi piąte miejsce. Końcówka rundy była dla 13-krotnego mistrza Polski udana, co pozwoliło przybliżyć się do miejsca gwarantującego awans do Ekstraklasy.

Nie ma złudzeń - to właśnie promocja na najwyższy szczebel rozgrywkowy jest celem, a może wręcz obsesją władz drużyny ze stolicy Małopolski.

Pomóc ma w tym pozyskany zimą trener, Albert Rudé.

Z pozoru mogło wydawać się, że wraz z jego przybyciem, klub ruszy z ofensywą transferową i pozyska graczy pasujących do koncepcji Hiszpana. Zamiast tego Wisła Kraków na razie jest w miarę spokojna na rynku.

Do tej pory sprowadzono bowiem tylko Dejviego Bregu.

Czy to koniec nowych twarzy w zespole Rudé? Na ten temat wypowiedział się dla Meczyki.pl prezes Jarosław Królewski.

- Prawda jest taka, że okienko transferowe w Polsce jeszcze potrwa i nie można wykluczać, że ktoś do nas dołączy lub odejdzie. Nie spodziewajcie się jednak rewolucji. Myślę, że precyzja to dobre słowo i ta będzie w tym roku większa.

- Celem jest utrzymanie kadry, która gra ze sobą już jakiś czas. Stabilizacja to dla nas absolutny klucz w kontekście poprawy rezultatów - dodał.

Wisła Kraków pierwszy mecz rundy wiosennej zagra ze Stalą Rzeszów 18 lutego.