Zespoły Serie A korzystały skrzętnie z przysługującego im prawa do zawierania porozumień z zawodnikami oraz trenerami z zagranicznym paszportem, a także powracających - po przynajmniej dwuletniej nieobecności do kraju - rodaków.
Przepis „decreto crescita” umożliwiał im ponoszenie mniejszych kosztów utrzymania pracowników przez okres nawet pięciu lat, co znajdowało swoje przełożenie w oferowaniu poszczególnym graczom oraz szkoleniowcom wyższych pensji netto.
Dzięki temu drużyny z najwyższej klasy rozgrywkowej mogły konkurować z bogatszymi europejskimi klubami o piłkarzy znajdujących się w ich zasięgu finansowym. Ten czas dobiegł już jednak końca, ponieważ włoski rząd wycofał ulgę podatkową, o czym poinformował Carlo Laudisa z „La Gazzetta dello Sport”.
Dziennikarz precyzuje jednocześnie, że wykonany ruch będzie miał konsekwencje dla ekip z Serie A nie tylko w przyszłości, ale i w teraźniejszości, ponieważ dokonane przez nich transfery w trakcie letniego okna transferowego nie będą już podlegać wycofanym przepisom.
Tym samym Inter Mediolan musi wydać nawet o 50 procent więcej niż zakładał na utrzymanie Marcusa Thurama czy Benjamina Pavarda.
Z poniesieniem podobnych kosztów muszą się też liczyć AC Milan (Christian Pulisic, Ruben Loftus-Cheek, Tijjani Reijnders), AS Roma (Houssem Aouar, Evan N'Dicka), Juventus (Timothy Weah) czy SSC Napoli (Jesper Lindstrøm, Jens-Lys Cajuste, Natan).
W przypadku drużyny ze Stadio Olimpico wycofany przepis nie obejmie przebywającego w klubie w ramach wypożyczenia Romelu Lukaku. A wszystko to dzięki temu, że nabył on prawo do korzystania z ulgi wcześniej za sprawą pobytu w „Nerazzurrich”.
Niemniej jednak decyzja włoskiego rządu odbija się bardzo szybko na kondycji finansowej poszczególnych zespołów, które zostaną zmuszone do natychmiastowej sprzedaży wartościowych piłkarzy w celu uniknięcia poważnych kłopotów z wypłacalnością. Wpłynie to także na osłabienie pozycji sportowej drużyn w Europie.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
