Wojciech Kowalczyk nie może pogodzić się z decyzją Michała Probierza. „Brakuje mi go w kadrze. Nie wolno o tym zapominać”
2024-03-18 10:28:13; Aktualizacja: 8 miesięcy temuReprezentacja Polski odlicza godziny do starcia w barażach Mistrzostw Europy. Nie pomoże jej w tym Arkadiusz Milik. Brak jego powołania źle ocenia Wojciech Kowalczyk, o czym powiedział w Kanale Zero.
Michał Probierz w miniony czwartek, na chwilę przed północą, ogłosił listę powołanych na marcowe mecze reprezentacji Polski. Selekcjoner postawił między innymi na Pawła Bochniewicza, Pawła Dawidowicza, Tymoteusza Puchacza, Bartosza Salamona czy debiutanta z Jagiellonii Białystok, Dominika Marczuka.
Sporo emocji budził wybór napastników. Ostatecznie nominację otrzymali Robert Lewandowski, Adam Buksa, Karol Świderski i Krzysztof Piątek, który ma na koncie 13 ligowych trafień w tureckiej ekstraklasie.
Po raz drugi z rzędu opiekun „Biało-Czerwonych” nie postawił na Arkadiusza Milika.Popularne
Jeszcze do niedawna napastnik z Tychów był pewniakiem do gry w kadrze. Na przestrzeni bieżących rozgrywek nie notuje jednak najlepszych liczb - sześć goli w 28 występach.
Mimo wszystko braku powołania zawodnika Juventusu nie potrafi zrozumieć Wojciech Kowalczyk.
- Powołał zawodników, którzy są zdrowi, którzy byli mniej więcej w ostatnim czasie na kadrze. Będę podkreślał, że mi brakuje w tej kadrze Arkadiusza Milika. Zdaję sobie sprawę, że są zawodnicy w słabszej formie. On też ostatnio mniej gra. Na przykład Krzysztof Piątek w ostatnich ośmiu ligowych meczach zdobył jednego gola - tłumaczył na Kanale Zero autor jedenastu bramek w polskiej kadrze.
- Pamiętajmy, że Milik gra w poważnym klubie. Niekoniecznie musi mieć swoje miejsce. Zdaję sobie sprawę, że jest pod formą, ale mi go brakuje. Mecz w Kiszyniowie graliśmy dwoma napastnikami i wypadliśmy świetnie. Milik był najlepszy na boisku. Nie wolno o tym zapominać - dodał.
Arkadiusz Milik ma na koncie już 72 spotkania w reprezentacji. Zanotował w 17 trafień i tyle samo asyst.