Wojciech Kowalewski: Nie bronię Artura Boruca, ale osobiście też nigdy nie tolerowałem piz***atości w swoim otoczeniu

W minionych dniach o Borucu było dość głośno. To efekt jego zachowania w trakcie meczu Legii Warszawa z Wartą Poznań w Ekstraklasie (0:1). Bramkarz mistrza Polski wyleciał z boiska w 72. minucie, co było wynikiem pchnięcia przez niego Dawida Szymonowicza, który utrudniał mu szybkie rozpoczęcie gry.

Już po tym Boruc wdał się w małą internetową dyskusję z Jagiellonią Białystok. Za samo zachowanie przy okazji starcia z Wartą został z kolei ukarany przez Komisję Ligi zawieszeniem na trzy mecze.

Gdy emocje związane z Borucem nieco opadły, swoje trzy grosze w sprawie dorzucił Wojciech Kowalewski, a więc były bramkarz Legii, Szachtara Donieck, Spartaka Moskwa czy Korony Kielce, a także jedenastokrotny reprezentant Polski.

„Nie bronię Artura Boruca, ale osobiście też nigdy nie tolerowałem pizdowatości w swoim otoczeniu. Moja wina” - napisał Kowalewski na Twitterze, publikując ciekawe zdjęcie, na którym atakuje piłkarza z pola.

Nie bronię @ArturBoruc, ale osobiście też nigdy nie tolerowałem pizdowatości w swoim otoczeniu. Moja wina 🤷🏼‍♂️ pic.twitter.com/1URsys4CuS

— Wojciech Kowalewski (@Kowalewski_Woj) February 18, 2022