Wolfsburg wytypował dwóch kandydatów na następcę Niko Kovača. Z jednym się już nawet skontaktował

Ralph Hasenhüttl i Bo Svensson to główni pretendenci do wypełnienia wakatu w Wolfsburgu na stanowisku trenera pierwszego zespołu po zwolnieniu Niko Kovača – przekazał Florian Plettenebrg ze Sky.

Według cenionego reportera z Niemiec „Wilki” zdążyły już odbyć pierwsze rozmowy z Hasenhüttlem. 56-latek w swoim CV może przede wszystkim poszczycić się czteroletnim okresem przepracowanym w Premier League jako opiekun Southampton. Przedtem w sezonach 2016/2017 i 2017/2018 zasiadał za sterami RB Lipsk.

Sam Austriak wyraził aprobatę dla podjęcia się wyzwania w klubie, który miał aspirować o udział w europejskich pucharach w następnej edycji. Ta wizja w zasadzie jest już nierealna. Zespołowi znacznie bliżej do strefy spadkowej, aczkolwiek zapas z 14. miejsca w tabeli wynosi siedem punktów.

Drugim preferowanym kandydatem przez Wolfsburg jest Svensson. 44-letni Duńczyk do listopada bardzo długo pełnił funkcję szkoleniowca 1. FSV Mainz 05, lecz wskutek braku choćby jednego zwycięstwa strony doszły do wniosku, że trzeba się rozstać za obopólnym porozumieniem.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Media łączyły jeszcze Matthiasa Jaissle'a, wypełniającego kontrakt w saudyjskim Al-Ahli. Szybko jednak te spekulacje zdementowano, gdyż 35-latek zwyczajnie jest nie do ruszenia.

Klub z Dolnej Saksonii stracił cierpliwość do Kovača po trzeciej porażce z rzędu, odnotowanej na poziomie Bundesligi przeciwko Augsburgowi.

Co gorsza, ostatnie zwycięstwo zespół Jakuba Kamińskiego odniósł dopiero 16 grudnia. Sam reprezentant Polski ostatni występ zanotował 20 stycznia.