Xabi Alonso wskrzesił napastnika Bayeru Leverkusen. Występ okraszony hat-trickiem w bardzo ważnym momencie

Bayer to absolutna rewelacja TOP5 lig europejskich. Jest jedynym zespołem, który na wszystkich frontach nie poniósł żadnej porażki zarówno na arenie rozgrywek europejskich, jak i krajowej lidze czy pucharze.

Wózek zmierzający do upragnionych sukcesów ciągnie cały kolektyw. Dwucyfrowe liczby w klasyfikacji kanadyjskiej (gole plus asysty) w samej Bundeslidze wykręciło do tej pory aż pięciu graczy: Victor Boniface (10 goli + siedem asyst), Álex Grimaldo (7+5), Jeremie Frimpong (5+6), Jonas Hofmann (5+5) oraz Florian Wirtz (5+7).

„Aptekarzy” cechuje też jednak to, że potrafią postawić na nogi zawodników borykających się z formą. Idealny przykład w ostatnim czasie stanowi Patrik Schick.

27-latek w październiku wrócił do akcji po uciążliwej kontuzji przywodzicieli, którą leczył siedem miesięcy.

W miniony wieczór na BayArena doświadczony reprezentant Czech popisał się hat-trickiem. Skompletował go już w pierwszej połowie. Bramki zdobyte w 30., 32. oraz pierwszej minucie doliczonego czasu pierwszej odsłony pozwoliły swobodnie kontrolować pojedynek do końcowego gwizdka.

Na 20 minut przed upływem regulaminowego okresu rezultat ustalił Boniface, który akurat to spotkanie zaczął na ławce właśnie kosztem Schicka.

Odrodzenie występującego już czwarty sezon w Bayerze lewonożnego napastnika przyszło w bardzo ważnym momencie.

Wielkimi krokami zbliża się Puchar Narodów Afryki, a do reprezentacji Nigerii z pewnością zostanie powołany najlepszy strzelec ekipy Alonso, wspomniany Bonfiace.

Wzrost formy wychowanka Sparty Praga mocno ucieszył działaczy klubu, którzy nie muszą pilnie rozglądać się za opcjami do wzmocnienia linii napadu.

Kolejna kolejka Bundesligi została zaplanowana na 12 stycznia, więc kadra Bayeru będzie już znacznie okrojona. Na turniej organizowany na „Czarnym Lądzie” wybiorą się także Odilon Kossounou, Edmond Tapsoba, Nathan Tella oraz Amine Adli.