Z Wolfsburga do Płocka?!

2016-12-16 17:03:36; Aktualizacja: 7 lat temu
Z Wolfsburga do Płocka?!
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Przegląd Sportowy

Oskar Zawada znalazł się na celowniku Wisły Płock.

Beniaminek LOTTO Ekstraklasy stara się wypożyczyć na pół roku utalentowanego napastnika z Wolfsburga, w którym nie ma szans na grę w pierwszym zespole..

- Nie ma co ukrywać, jesteśmy nim zainteresowani. Sprawa jednak jeszcze nie jest przesądzona, bo sam piłkarz nie podjął decyzji co do swojej przyszłości. Nie dał jeszcze jasnego sygnału czy chce do nas przyjść. My chcielibyśmy, żeby u nas grał - zradził dyrektor sportowy Wisły, Łukasz Masłowski w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

- Na razie sytuacja w samym Wolfsburgu jest dziwna. Mamy wiele zmian. W ostatnich dniach odszedł także Klaus Allofs, dyrektor sportowy, a jeszcze wcześniej pierwszy trener (Dieter Hecking – przyp. red.). Ciągle są spekulacje. Na dniach przyjdzie pewnie ktoś nowy w miejsce Allofsa, z nowymi planami. Wtedy zastanowimy się nad najlepszą opcją i odpowiednim kierunkiem dla mnie. Do tego czasu nie mogę nic więcej powiedzieć – stwierdził sam zainteresowany.

Zawada trafił do niemieckiej drużyny z juniorskiego zespołu Stomilu Olsztyn w 2012 roku. Od tego czasu w ekspresowym tempie stał się jednym z najlepszych strzelców „Wilków” w ekipach młodzieżowych do lat 17 (26 meczów i 19 goli) i do lat 19 (46 meczów i 36 goli). Wysoka forma Polaka była doceniana przez sztab szkoleniowy pierwszej drużyny, który nie tylko pozwalał napastnikowi na udział treningach, ale także na grę w sparingach. Nie przyniosło to jednak spodziewanego efektu w postaci debiutu w Bundeslidze.

20-letni zawodnik w połowie minionych rozgrywek został wysłany na wypożyczenie do Twente, gdzie miał okrzepnąć w gronie seniorów. Zawada nie zrobił jednak furory w Holandii i rozegrał tylko jedenaście spotkań w barwach ekipy z Enschede, w których nie zdobył ani jednego gola. Po powrocie do Wolfsburga trafił do zespołu rezerw, w którym wystąpił w dziesięciu meczach na czwartoligowych boiskach.

W przeszłości Zawada był regularnie powoływany do młodzieżowych reprezentacji Polski. Dostał nawet szansę od Marcina Dorny na pokazanie się w kadrze „Biało-Czerwonych” do lat 21, ale nie zdołał przekonać do swoich umiejętności selekcjonera.