Zagłębie Lubin było bardzo blisko mocnego transferu! Za 10 milionów euro trafiał do LaLigi
2025-09-10 14:19:17; Aktualizacja: 28 minut temu
Zakończone już letnie okno transferowe w Ekstraklasie było z pewnością bardzo mocne. Niewiele brakowało, by podczas niego na polskie boiska trafiło następne duże nazwisko. Jak przekazał Daniel Sobis, Zagłębie Lubin było o krok od sprowadzenia Carlosa Fernándeza z Realu Sociedad.
Sporo czasu Zagłębie poświęciło na zakontraktowanie nowego napastnika. Jak wiadomo, ostatecznie do Lubina trafił prosto z Rakowa Częstochowa Leonardo Rocha. Towarzyszy mu Jesús Díaz.
Pierwotnie plany były inne. Portal widzewtomy.net poinformował, że blisko dołączenia do zespołu prowadzonego przez Leszka Ojrzyńskiego był Jordi Sánchez, znany z występów dla Widzewa Łódź. Brak porozumienia z agencją Hiszpana spowodował, że ruch upadł.
Jak wynika z wieści Daniela Sobisa, Zagłębie miało na radarze także inny, znacznie mocniejszy transfer. Popularne
„Carlos Fernández, napastnik Realu Sociedad był bardzo blisko wypożyczenia do Zagłębia Lubin. Ostatecznie Real Sociedad uznał, że lepszym rozwiązaniem będzie dla niego gra w Mirandés w Segunda División. Szkoda, bo mógł być kolejnym dużym nazwiskiem w Ekstraklasie” - napisał dziennikarz Eleven Sports i „Przeglądu Sportowego Onet”.
Nawiązując do newsa @sz_janczyk o Jordi Sanchezie, Carlos Fernández, napastnik Realu Sociedad był bardzo blisko wypożyczenia do @ZaglebieLubin . Ostatecznie Real Sociedad uznał, że lepszym rozwiązaniem będzie dla niego gra w Mirandés w Segunda División. Szkoda, bo mógł być… pic.twitter.com/Q1GskLUpo9
— Daniel Sobis (@sobis_es) September 10, 2025
To był z pewnością mocny ruch. Mowa w końcu o zawodniku, który uzbierał 95 występów, 17 bramek i siedem asyst na poziomie LaLigi.
Urodzony w Castilleja de Guzmán napastnik w 2021 roku zamieniał Sevillę na Real Sociedad za dziesięć milionów euro.
Ostatecznie, jak podkreślił Sobis, 29-latek wylądował na wypożyczeniu w CD Mirandés. Pierwsze trzy mecze okrasił dwoma trafieniami i asystą.