Przenosiny Samuela Kováčika i Samuela Šarudiego do Legii Warszawa zapowiadał wcześniej Jozef Kopčo. Mowa kolejno o 16-letnim napastniku oraz 18-letnim pomocniku, którzy występują w reprezentacjach Słowacji juniorów. Na stronie internetowej Žiliny faktycznie można znaleźć potwierdzenie ich przeprowadzki do stolicy naszego kraju.
W przypadku Šarudiego do rozstania doszło w normalnej atmosferze. W klubowym komunikacie można przeczytać, że decyzja o transferze była wspólna. Obie strony uznały, że dołączenie przez niego do Legii może okazać się dla niego korzystne. Žilina przekazała zawodnikowi grającemu dotychczas w jej zespole U-19 życzenia dotyczące wszystkiego najlepszego w dalszej karierze.
W kontekście drugiego napisała, że... oszukał klub, negocjując za jego plecami transfer do Legii.
- Kováčik wpisywał się w nasze długoterminowe plany na przyszłość, więc komunikowaliśmy się z nim oraz jego rodziną w sprawie podpisania nowego kontraktu. Zawodnik i jego rodzice zgodzili się na przedstawioną ofertę w trakcie wspólnego spotkania, ale potem oszukali klub, zmienili agenta i zdecydowali się na transfer. Zdecydowanie nie identyfikujemy się z takim zachowaniem - przyznał Jaroslav Bačík, dyrektor akademii Žiliny.
W żaden sposób nie skrytykowała ona samej Legii, natomiast zachowanie nastolatka i jego otoczenia zostało ocenione jednoznacznie.
Kováčik rozegrał w tym sezonie 11 spotkań w ekipie Žiliny U-17. Strzelił sześć goli.