Zaskakująca rywalizacja o Bilicia
2017-11-08 10:06:10; Aktualizacja: 7 lat temuSlaven Bilić stracił pracę w West Hamie, ale już cieszy się sporym zainteresowaniem, choć niekoniecznie ze strony klubów.
Zwolnienie Chorwata wisiało w powietrzu już od dłuższego czasu. West Ham w kiepskim stylu rozpoczął rozgrywki i do tej pory zdobył dziewięć punktów w 11 meczach, co daje drużynie 18. pozycję w tabeli, czy w strefie spadkowej. Władze klubu postanowiły działać i zatrudniły w miejsce menedżera Davida Moyesa. Sam Bilić nie musi jednak narzekać na brak możliwości podjęcia dalszej pracy.
„Daily Mail” informuje, że 49-latek natychmiast stał się obiektem poważnej rywalizacji. Szkopuł w tym, że po byłego już menedżera „Młotów” nie rzuciły się inne kluby, a... telewizje. Bilicia w swoich redakcjach chciałyby mieć dwie duże stacje telewizyjne - „BT Sport” oraz „Sky Sports”. Obie są gotowe zaoferować byłemu selekcjonerowi reprezentacji Chorwacji rolę eksperta w studiu przy okazji meczów oraz w różnego rodzaju programach.
Choć właśnie taka rywalizacja w przypadku szkoleniowca może być dość zaskakująca, obie staje mają powody, by zaciekle walczyć o usługi Bilicia. Ten ma już bowiem doświadczenie z pracy w telewizji - w zeszłym roku wchodził w skład ekspertów „ITV”, gdzie analizował przebieg Mistrzostw Europy rozgrywanych we Francji. Wywarł wtedy bardzo dobre wrażenie i zasłynął z sytuacji, kiedy ciesząc się z bramki zdobytej przez Dimitriego Payeta (ówczesnego podopiecznego z West Hamu) wszedł na stół i uklęknął na nim.Popularne
Wiele wskazuje jednak na to, że na razie wszyscy zainteresowani będą musieli obejść się smakiem, niezależnie czy mowa tu o stacjach telewizyjnych, czy też klubach. Bilić zamierz skorzystać z okazji i odpocząć od futbolu spędzając czas z rodziną i najbliższymi przyjaciółmi. Może zająć nawet kilka miesięcy, zanim Chorwat zacznie rozglądać się za nową pracą.
Oto wspomniana sytuacja z celebracją gola Payeta: