Zimą odszedł ze Śląska Wrocław, teraz sięgnął po trofeum

W środę NK Celje pokonało FC Koper i sięgnęło po Puchar Słowenii. Barwy tego zespołu od zimy reprezentuje Łukasz Bejger, który przeniósł się tam ze Śląska Wrocław.

Łukasz Bejger był swego czasu uznawany za spory talent, bo już jako 16-latek zasilił szeregi Manchesteru United. Spędził tam dwa i pół roku, a następnym przystankiem w jego karierze został Śląsk Wrocław, gdzie trafił zimą 2021 roku.

W WKS-ie obrońca bardzo dobrze się odnalazł, a po sięgnięciu po wicemistrzostwo Polski w poprzednim sezonie, można było sądzić, że klub sporo zarobi na jego sprzedaży. Latem do żadnego ruchu jednak nie doszło, a później 23-latek nabawił się kontuzji kolana, przez co w rundzie jesiennej tylko dziewięć razy pojawił się na boisku. Dosyć niespodziewanie szeregi „Wojskowych” opuścił on minionej zimy i postawił na oryginalny kierunek - za 100 tysięcy euro przeszedł do NK Celje.

Sporo osób miało zastrzeżenia do tego ruchu, bo gra w Słowenii nie wydaje się sportowym awansem, ale na razie decyzja obrońcy raczej się broni. Bejger występuje tam dosyć regularnie (w nowych barwach rozegrał dotychczas 14 spotkań, co przełożyło się na 1032 minuty spędzone na boisku), jego zespół doszedł do ćwierćfinału Ligi Konferencji, w tabeli słoweńskiej ekstraklasy plasuje się na czwartej lokacie, a w środę sięgnął po Puchar Słowenii.

Popularne

Previous

Ponad 100 milionów euro. Vinícius Júnior zaakceptował galaktyczną ofertę

Raków Częstochowa znalazł stadion na europejskie puchary. Wyrzucił z kolejki dwa kluby

OFICJALNIE: Komunikat Puszczy Niepołomice po spadku z Ekstraklasy

Hitowy transfer Benjamina Källmana w Ekstraklasie?! Doszło do kontaktów

Gracz Śląska Wrocław nie czekał do końca sezonu! Porozumiał się już z klubem z Ekstraklasy

Bajońska oferta dla gwiazdy Lecha Poznań?! Bardzo go chcą

Niespodziewane wieści w sprawie przyszłości Vladana Kovačevicia

Tymoteusz Puchacz zdecydował. Tam chce grać w przyszłym sezonie

Next

W finale Celje zmierzyło się z FC Koper i nie pozostawiło rywalom żadnych złudzeń, wygrywając ten mecz aż 4:0. Bejger w tym meczu zaliczył jedynie symboliczny występ - na boisku pojawił się dopiero w 90. minucie.