Zimowa rewolucja w Cracovii!

Włodarze Cracovii zamierzają dokonać prawdziwej rewolucji kadrowej w swoich szeregach przed rozpoczęciem rundy wiosennej.

Klub z województwa małopolskiego poinformował przed rozpoczęciem ostatniej ligowej kolejki w tym roku, że wolną rękę w poszukiwaniu nowych pracodawców otrzymali Deleu i Sebastian Steblecki. Obaj zawodnicy nie cieszyli się zaufaniem Michała Probierza i w trwających rozgrywkach rozegrali odpowiednio sześć i dwa spotkania, w których nie zdobyli ani jednego gola oraz nie zanotowali żadnej asysty.

Ponadto ekipa „Pasów” zamierza w nadchodzącym zimowym okienku transferowym wypożyczyć Tomáša Vestenický'ego. Środkowy napastnik w obecnym sezonie przegrywa rywalizację o miejsce w pierwszym składzie Cracovii z Krzysztofem Piątkiem.

Wiele na to wskazuje, że zmiany w krakowskim zespole nie zakończą się na odejściu wyżej wymienionych piłkarzy. Janekx89, znany z wiarygodnych informacji dotyczących polskiego futbolu, napisał, że szeregi klubu z województwa małopolskiego mogą wkrótce opuścić również Grzegorz Sandomierski, Jakub Wójcicki i Mateusz Szczepaniak.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

Cała trójka nie prezentuje wysokiego poziomu od początku rozgrywek, mimo że może liczyć na regularną grę w barwach „Pasów”. Wystarczy wspomnieć, że Sandomierski zachował zaledwie jedno czyste konto w szesnastu rozegranych meczach, Wójcicki zanotował tylko jedną asystę w dwudziestu występach, a Szczepaniak ani razu nie wpisał się na listę strzelców w siedemnastu spotkaniach.