Fundusz inwestycyjny Bahrajnu złożył formalną ofertę kupna „Rossonerich”, proponując 1,1 miliarda dolarów. W przypadku przejęcia klubu z rąk amerykańskich właścicieli możemy spodziewać się kilku wzmocnień.
Mediolańczycy już teraz są na bardzo zaawansowanym etapie w sprawach transferów Svena Botmana (z Lille) oraz Divocka Origiego (wolny transfer po wygaśnięciu umowy z Liverpoolem). Ta dwójka niemal na pewno przybędzie latem na San Siro.
Władze Bahrajnu planują przekazać Paolo Maldiniemu na transfery sumę aż 300 milionów euro i jeśli do tego dojdzie, będziemy świadkami kontynuowania procesu dodawania nowych twarzy do zespołu.
Jak podaje „La Gazzetta dello Sport”, dyrekcja intensywnie myśli o pozyskaniu Marco Asensio, Isco i Raheema Sterlinga. Ten pierwszy miałby kosztować około 30 milionów euro, rozgrywającemu Realu Madryt wygasa kontrakt, więc najdroższy z całej trójki byłby Anglik.
Dziennik podkreśla, że piłkarz Manchesteru City zostałby sprowadzony z podwójną rolą. Oprócz wzmocnienia Milanu miałby służyć za wabik dla innych klasowych graczy.
Poza wspomnianą piątką na liście życzeń przedstawiciela Serie A znajdują się jeszcze Renato Sanches, Sébastien Haller, Nicolo Zaniolo, Domenico Berardi oraz Christopher Nkunku. W przypadku tego ostatniego konkurencja jest naprawdę duża, dlatego nie stanowi on dla Włochów priorytetu.
Stefano Pioli w tej chwili może być dumny ze swoich zawodników. Klub otwiera bowiem tabelę włoskiej ekstraklasy i znajduje się na dobrej drodze do wygrania rozgrywek.