Reprezentant Japonii prezentował się w minionych miesiącach bardzo solidnie na poziomie krajowym oraz międzynarodowym.
W zaistniałej sytuacji odrzucił możliwość przedłużenia wygasającego kontraktu z niemieckim klubem na rzecz podjęcia nowego wyzwania w zespole regularnie grającym o wyższe cele.
Początkowo wydawało się, że ofensywny pomocnik zaliczy wewnętrzną przeprowadzkę w Bundeslidze w postaci dołączenia do Borussii Dortmund. Odrzucił on jednak zaproponowane mu bardzo atrakcyjne warunki, ponieważ zapragnął zasmakowania rywalizacji w zupełnie innym otoczeniu.
W tej sytuacji do walki o jego względy wkroczyło kilka zagranicznych ekip. Spośród nich najbardziej przekonujący okazał się AC Milan, o czym poinformował Patrick Berger ze Sport1.
Daichi Kamada opowiedział się już jakiś czas temu w pozytywny sposób odnośnie nawiązania współpracy z włoskim zespołem. Ten wstrzymywał się jednak z przejściem do finalizacji całej operacji do momentu wyjaśnienia swojej przyszłości pod kątem przyszłych zmagań.
W tych przyjdzie „Rossonerim” ponownie rywalizować w Lidze Mistrzów, co otworzyło im drogę do podpisania umowy z reprezentantem Japonii.
Wspomniany dziennikarz przekonuje, że czeka na zawodnika do podpisania kontrakt ważny do 30 czerwca 2028 roku.
Do formalnego ogłoszenia przenosin ofensywnego pomocnika na San Siro dojdzie po finale Pucharu Niemiec pomiędzy RB Lipsk a Eintrachtem Frankfurt zaplanowanym na 3 czerwca na godzinę 20:00.
Kamada dołączył do „Die Adler” z Sagan Tosu w lipcu 2017 roku. W międzyczasie zaliczył jeszcze epizod na wypożyczeniu w VV St. Truiden.
Jego łączny bilans w niemieckiej drużynie zamyka się na 40 trafieniach i 33 asystach w 178 meczach, co przełożyło się na zdobycie Ligi Europy oraz Pucharu Niemiec.