Adam Hloušek trafił do Polski na początku 2016 roku, podpisując kontrakt z Legią Warszawa. Jej barwy reprezentował przez 3,5 roku, rozgrywając 138 meczów. Zdobył z nią trzy mistrzostwa i dwa puchary kraju. Po trzecim pełnym sezonie w Ekstraklasie Czech odszedł do Viktorii Pilzno, ale wrócił jeszcze do naszego kraju. W sezonie 2021/2022 był związany z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza.
Obecnie lewy obrońca jest piłkarzem Fastav Zlín, ale ostatnie spotkanie rozegrał we wrześniu. Zapytany niedawno o podopiecznego trener drużyny Pavel Vrba przyznał, że nie wie, gdzie on się znajduje. Czeskie media donoszą o jego wielkich problemach.
34-latek za pośrednictwem swoich prawników miał złożyć w sądzie w Hradec Králové wniosek o upadłość. Wartość roszczeń względem jego osoby sięga przynajmniej 20 milionów koron czeskich, a więc blisko czterech milionów złotych. Pochodzą one z jego ojczyzny, ale także z zagranicy. Wśród podmiotów, u których jest zadłużony, nie brakuje innych piłkarzy.
W przeliczeniu na złotówki Ondřejowi Čelůstce Hloušek jest winny 1,5 miliona. Byłemu graczowi Legii Kasprowi Hämäläinenowi - nieco ponad milion, Tomášowi Necidowi, który też grał w Warszawie - 66 tysięcy.
Na liście wierzycieli znajdują się również banki (w tym polskie), urzędy skarbowe czy dealerzy samochodowi.
Wniosek piłkarza nie został na razie zatwierdzony. Otrzymał on wezwanie z sądu nawołujące do uzupełnienia dokumentów.
Zgodnie z przepisami w jego przypadku konieczna jest spłata części długów. Do niedawna było to 30 procent całkowitej kwoty.