Adrien Rabiot gotowi się do styczniowego transferu. W grę wchodzi głośna przeprowadzka

fot. cristiano barni / Shutterstock.com
Karol Brandt
Źródło: La Gazzetta dello Sport

Adrien Rabiot może już zimą opuścić Juventus. Francuz jest zainteresowany dołączeniem do Chelsea - podaje „La Gazzetta dello Sport”.

Francuz przez całe lato był wypychany z turyńskiego klubu, a jego pracodawca zaakceptował nawet formalną ofertę Manchesteru United, ale operacja ostatecznie nie doszła do skutku.

Środkowy pomocnik przeszarżował, jeśli chodzi o oczekiwania dotyczące warunków kontraktu i finalnie został we Włoszech.

Jak informuje „La Gazzetta dello Sport”, Adrien Rabiot najprawdopodobniej zawita do Premier League w styczniu. Tym razem mowa jednak o przeprowadzce na Stamford Bridge.

Nie tak dawno operację przeszedł N’Golo Kanté i będzie poza grą przez cztery miesiące. W tej sytuacji 27-latek może wypełnić pustkę po swoim rodaku.

Umowa lewonożnego zawodnika z Juventusem obowiązuje tylko do 30 czerwca 2023 roku. Włosi nie mają zatem co liczyć na wysoki zarobek, ale wciąż mogą oszczędzić na pensji piłkarza.

Warto pamiętać, że w Chelsea przebywa obecnie Denis Zakaria, którego wypożyczenie może zostać skrócone. Wtedy zimą reprezentant Szwajcarii mógłby bezpośrednio zastąpić Francuza.

Rabiot w tym sezonie rozegrał dziewięć spotkań i zanotował dwa trafienia.

Łącznie trykot „Starej Damy” przywdziewał 138 razy.

Wcześniej był związany z Paris Saint-Germain.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy