Grimaldo we wrześniu skończy 28 lat. Lewy defensor od lat łączony jest z wielkim transferem, który napędziłby jego karierę. Dobre występy w portugalskiej ekstraklasie i w rozgrywkach Ligi Mistrzów sprawiły, że wahadłowy z Valencii to od dłuższego czasu kandydat do wzmocnienia wielkich klubów.
Sytuacja kontraktowa zawodnika szkolącego się niegdyś w słynnej akademii FC Barcelony sprawia, że ten stał się niezwykle łakomym kąskiem. 30 czerwca 2023 roku umowa Grimaldo z lizbońską drużyną wygasa, a to oznacza, że latem będzie mógł odejść za darmo.
Kolejka chętnych na zakontraktowanie lewonożnego piłkarza jest długa. W tej stoją przedstawiciele AC Milanu, Juventusu, Newcastle United, FC Barcelony czy Fulham. Jak podaje Lyall Thomas ze Sky Sports, to właśnie ta ostatnia drużyna podchodzi do transferu Hiszpana priorytetowo.
„The Cottagers” planują wzmocnić boki defensywy, ponieważ nie są pewni przyszłości Antonee Robinsona. Jedyny nominalny zmiennik reprezentanta Stanów Zjednoczonych w kadrze Marco Silvy to Layvin Kurzawa, który po sezonie wróci do Paris Saint-Germain. Grimaldo otrzymałby zatem sporą szansę do regularnej gry w zespole o dużych ambicjach.
Gwiazda Benfiki w swojej prawdopodobnie ostatniej kampanii na Estádio da Luz zanotowała do tej pory 49 spotkań, pięć trafień i 14 asyst.