„Piastunki” stanowią wspaniałe odzwierciedlenie gry w kratkę. Z perspektywy jedenastu kolejek PKO BP Ekstraklasy bardzo chętnie dzielą się punktami. Odniosły aż siedem remisów, a po dwa razy wygrywały oraz przegrywały spotkania.
Teraz przed gospodarzami nie lada wyzwanie. Na ich teren przyjeżdżają „Portowcy”, którzy w ostatnich pięciu meczach polegli tylko raz. Czterokrotnie zwyciężali, strzelając łącznie aż 16 goli, z czego pięć Lechowi Poznań.
Vuković, związany niegdyś z Legią Warszawa, zapewnił przed zbliżającym się meczem, że opracował plan na jedną z najsilniejszych ofensyw z Kraju nad Wisłą.
– Trudno nie zauważyć, że Pogoń po pewnych problemach w początkowej fazie sezonu powróciła na właściwe tory. Widać w ich grze sporo pomysłu. Na to musimy być gotowi. Potrzebujemy solidnej gry obronnej, aby dać sobie szanse na dobry wynik – zobrazował opiekun Piasta.
– Mają ogromną moc w ofensywie. Kamil Grosicki to ich wiodąca postać. Podobnie można powiedzieć o (Eftimiosie) Kulurisie. Jesteśmy jednak na to przygotowani, mamy pewną strategię. Mamy nadzieję, że znajdzie ona przełożenie na boisku. Łut szczęścia w konfrontacji z takim przeciwnikiem też się przyda. – dodał.
Jeden z dziennikarzy zwrócił uwagę, że Pogoń przed dwoma tygodniami ograła Ruch Chorzów (3:0) właśnie na tej samej murawie w Gliwicach. Serb nie uważa jednak, aby ten czynnik działał na korzyść podopiecznych Jensa Gustafssona.
– Gramy u siebie. Boisko jest naszym atutem. Nie ukrywam, że zaraz po meczu z Zagłębiem przeanalizowaliśmy jednak mecz Pogoni na tym stadionie. Zagrała tak samo, jak na innych stadionach, więc w zasadzie to i tak wiele nie zmienia – podsumował.
Pierwszy gwizdek już o 18:00. Transmisja tradycyjnie w Canal+ Sport.