Anton Walkes zginął w wieku 25 lat

fot. Major League Soccer
Redakcja
Źródło: Charlotte FC

Ze Stanów Zjednoczonych nadeszły smutne wieści o tragicznej śmierci Antona Walkesa.

Walkes, piłkarz Charlotte FC, zginął w wieku 25 lat w wyniku zderzenia dwóch łodzi w okolicach Miami. Wiadomo, że kierował jedną z łodzi, a po wypadku był nieprzytomny, gdy zabrano go do szpitala. Tam zmarł.

- Był wspaniałym synem, ojcem, partnerem i kolegą z drużyny. Jego radosne podejście do życia poruszało każdego, kogo spotkał - podkreślił David Tepper, właściciel Charlotte FC, które właśnie w okolicach Miami przebywa na przedsezonowych przygotowaniach. W związku z tragiczną śmiercią piłkarza odwołano jeden ze sparingów.

Walkes pochodził z Londynu i tam uczył się piłkarskiego rzemiosła w akademii Tottenhamu. W pierwszym zespole jednak tylko zadebiutował w Pucharze Ligi, w Premier League nie notując choćby minuty. W 2017 i 2018 roku opuścił klub na zasadzie wypożyczenia - najpierw do Atlanty United i potem Portsmouth. W tej drugiej drużynie już został, ale w 2020 roku zdecydował się przeprowadzić na stałe do Stanów Zjednoczonych, gdzie sprowadziła go ponownie Atlanta. Od początku 2022 roku reprezentował Charlotte FC.

Na poziomie MLS środkowy obrońca zagrał w 94 spotkaniach, notując cztery bramki i asystę.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Dawid Szwarga wstępnie połączony z nowym klubem Mateusz Musiałowski był blisko transferu do Ekstraklasy, ale w ostatniej chwili miał się rozmyślić OFICJALNIE: Kadra Gruzji na EURO 2024. Dwóch piłkarzy z Ekstraklasy Memphis Depay odejdzie z Atlético Madryt. Klamka zapadła Poznaliśmy gospodarzy przyszłych finałów Ligi Mistrzów, Ligi Europy i Ligi Konferencji [OFICJALNIE] Hansi Flick na specjalnym spotkaniu z gigantem. Współpraca z superagentem pomaga Bayern Monachium wybrał nowego trenera?! Zarząd zdecydowany na sensacyjnego kandydata

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy