Kongijczyk wraz z końcem roku stał się dostępny na mocy wolnego transferu. To otworzyło mu drogę do powrotu na europejskie boiska, gdyż wcześniej przez cztery lata grał w Chinach.
Tam zresztą radził sobie znakomicie, osiągając bilans 58 goli i 21 asyst w 87 występach.
Nim umowa z Beijing Guoan przestała obowiązywać, mówiło się o przeprowadzce do FC Barcelony. Sprawa jednak przycichła. Jednocześnie pojawiło się duże zainteresowanie z Ligue 1.
O angażu 30-latka, który podkreślił, że pieniądze nie są teraz dla niego priorytetem, pomyślały Olympique Lyon, OGC Nice oraz Olympique Marsylia. Wszystko wskazuje na to, że batalię wygra ta ostatnia ekipa.
Według informacji kolportowanych przez program „L’Équipe du Soir”, marsylczycy są na dobrej drodze do sfinalizowania transferu, a do porozumienia niewiele brakuje.
Jeśli operacja stanie się faktem, a jest to wielce prawdopodobne, Arkadiusz Milik może mieć duży problem z regularnym występami w podstawowym składzie. Polak nie grzeszy bowiem skutecznością, dlatego o angaż snajpera poprosił sam Jorge Sampaoli.
Do niedawna reprezentant biało-czerwonych był przymierzany do Juventusu, ale w tej chwili temat jego przenosin do Turynu nie istnieje. Z drugiej strony poważnej kontuzji doznał Federico Chiesa, co może sprawić, że zainteresowanie nim odżyje.
27-latek w bieżącej kampanii tylko raz wpisał się na listę strzelców we francuskiej ekstraklasie.