Trener José Mourinho zażyczył sobie jakiś czas temu sprowadzenia nowego piłkarza na prawe wahadło, ponieważ gracze, którymi dysponuje, nie spełniają jego oczekiwań.
Przedstawiciele „Giallorossich” rozważali różne opcje odnoszące się do spełnienia zachcianki portugalskiego szkoleniowca i zastanawiali się między innymi nad kandydaturą Bartosza Bereszyńskiego.
Ostatecznie reprezentant Polski nie zdołał przebić się na jedno z czołowych miejsc na liście życzeń ekipy ze Stadio Olimpico, gdzie znalazł się Ainsley Maitland-Niles z Arsenalu, który powinien jeszcze w tym tygodniu sfinalizować swoje przenosiny z Premier League do Serie A.
O realizacji takiego scenariusza poinformował Gianluca Di Marzio, który uważa, że AS Roma znajduje się na końcowym etapie negocjacji warunków pozyskania nominalnego prawego pomocnika.
Oba kluby są zgodne, że operacja odbędzie się na zasadzie wypożyczenia z zawartą opcją wykupu. „Giallorossi” na tych warunkach chcą przeznaczyć około 750 tysięcy euro za tymczasowe nabycie prawa do korzystania z usług 24-latka i 10 milionów euro na jego późniejsze pozyskanie.
Pierwsza część transakcji odpowiada „Kanonierom”, ale w przypadku drugiej chcieliby oni liczyć na zgarnięcie 15-18 milionów euro. Ta stosunkowo niewielka różnica pomiędzy zespołami powinna zostać zlikwidowana w przeciągu maksymalnie dwóch dni, co pozwoli dopiąć transfer jeszcze przed formalnym otwarciem zimowego okna.
Maitland-Niles nie cieszył się od samego początku zbyt dużym zaufaniem menedżera Mikela Artety, który umożliwił mu zaliczenie tylko ośmiu występów w trwających rozgrywkach.