Problemy z defensywą od dawna doskwierają „Kanonierom”, ale możliwe, że w końcu uda się załatać pewne luki. Londyńczykom udało się dojść do porozumienia z Flamengo w sprawie Pablo Maríego, choć transakcja stanęła ostatnio pod dużym znakiem zapytania. Piłkarz był już w Londynie, ale Arsenal w ostatniej chwili zmienił warunki porozumienia, co zirytowało brazylijskich działaczy.
Koniec końców jednak transfer ma dojść do skutku, a tak przynajmniej zapewnia znany brytyjski dziennikarz David Ornstein. Informuje on, że pomimo zmian w warunkach porozumienia, kluby zdołały uzgodnić wspólną wersję transakcji. Ta ma się odbyć na zasadzie wypożyczenia z opcją wykupu. Klauzula nie jest znana, lecz Ornstein dodaje, iż w ten sposób klub zapewnił sobie możliwość sięgnięcia po jeszcze jedno wzmocnienie.
Tym samym dyrektorzy z Emirates Stadium spełnili prośbę Artety. Hiszpan od dłuższego czasu zabiegał nie tylko o obrońcę, lecz prosił, by ten był lewonożny. W ten sposób chce urozmaicić swoje możliwości taktyczne, a Pablo Marí mu w tym pomoże.
Potencjalnym kolejnym nabytkiem może się okazać Cédric Soares. Portugalczyk jest prawym defensorem i aktualnie reprezentuje barwy Southampton.
Gdy transfer zostanie potwierdzony, dla Maríego nie będzie to pierwsza przygoda w Anglii. 26-latek zaczynał karierę w Mallorce, później grał też dla Gimnàsticu, aż w 2016 roku sięgnął po niego Manchester City. Przygoda na Etihad Stadium zakończyła się jednak niepowodzeniem i po trzech kolejnych wypożyczeniach defensor zdecydował się na dość niekonwencjonalny ruch - przeniósł się do brazylijskiego Flamengo. Transfer okazał się strzałem w dziesiątkę, bowiem stoper wywalczył za oceanem mistrzostwo kraju oraz Copa Libertadores.