Przedstawiciele „Kanonierów” zainwestowali 40 milionów euro w sprowadzenie holenderskiego obrońcy z Ajaksu Amsterdam w początkowej fazie letniego okna transferowego. Niestety ich nowy nabytek już w drugim występie zerwał więzadło krzyżowe i czeka go bardzo długa przerwa od gry.
Władze ekipy z Emirates Stadium zareagowały momentalnie na powstały kłopot w formacji defensywnej i rozpoczęły starania o pozyskanie następnego zawodnika.
Te zakończyły się kompletnym niepowodzeniem, co zmusiło menedżera Mikela Artetę do wprowadzenia korekt do wcześniej przygotowanego przez niego planu na rozpoczęty sezon.
Nie musiało jednak do tego dojść, ponieważ Arsenal zabiegał bardzo mocno o ściągnięcie utalentowanego Ousmane'a Diomande ze Sportingu.
Dziennikarze „Recordu” przekonują nawet, że na stole lizbońskiego zespołu pojawiła się oferta w wysokości 35 milionów euro.
Nie spotkała się ona z aprobatą „Lwów”, które nie wyobrażały sobie przedwczesnego zakończenia współpracy z zaledwie 19-letnim zawodnikiem, który nie pokazał się jeszcze na dobre na seniorskim poziomie.
Iworyjczyk trafił ostatniej zimy do Sportingu za 7,5 miliona euro podstawy i pięć milionów euro bonusów z FC Midtjylland, gdzie nawet nie zadebiutował w pierwszej drużynie.
Od tego czasu zanotował zaledwie 21 występów w barwach ekipy z Lizbony z zaliczonym trafieniem oraz asystą. W najbliższym czasie powinien szybko zwiększyć liczbę gier, ponieważ od startu sezonu awansował do grona podstawowych graczy w układance trenera Rúbena Amorima.
Z tego powodu władze „Lwów” będą mogły następnego lata oczekiwać od klubów zainteresowanych jego usługami aktywacji klauzuli odstępnego. Ta w kontrakcie ważnym do 30 czerwca 2027 roku została ustalona na 80 milionów euro.