Anglik rozegrał dwa równe sezony w latach 2018-2020 i wydawało się, że jest na dobrej drodze do stania się ważną postacią „Kanonierów”. W ubiegłej kampanii nie grał on jednak regularnie, dlatego zimą postanowił się ewakuować na zasadzie wypożyczenia do West Bromwich Albion.
„The Baggies” spadli do Championship, a utalentowany piłkarz wystąpił w 15 meczach, nie notując przy tym gola ani asysty. Teraz, już po powrocie na Emirates Stadium, wszystko wskazuje na definitywne rozstanie z Arsenalem.
Ainsley Maitland-Niles ma już 23 lata i chciałby odgrywać ważną rolę w zespole, aby móc nadal się rozwijać.
Obecnie o zatrudnieniu nominalnego prawego pomocnika, ale odnajdującego się także w środku pola oraz na bokach defensywy, myślą trzy ekipy. Zdaniem Simona Stone’a są to Leicester City, Southampton oraz Burnley.
Na razie nie wiadomo, ile za swojego gracza oczekują londyńczycy, którzy przed rokiem byli skłonni sprzedać go za około 20 milionów funtów. Pewne jest jednak to, że po angażach Alberta Sambiego Lokongi i Nuno Tavaresa dla pięciokrotnego reprezentanta „Synów Albionu” nie ma już miejsca w kadrze.
Ainsley Maitland-Niles jak dotąd w trykocie „Kanonierów” rozegrał 121 spotkań, zdobył osiem bramek oraz posłał 12 ostatnich podań.