Arturo Vidal skończy w maju 35 lat i wiele wskazuje na to, iż jego przygoda z europejskim futbolem powoli dobiega końca.
Kontrakt Chilijczyka z Interem Mediolan wygasa 30 czerwca 2022 roku, a na ten moment bardzo prawdopodobne jest, że ta współpraca nie będzie kontynuowana.
Czy środkowy pomocnik pozostanie zatem na Starym Kontynencie? Jeśli zechce, to prawdopodobnie chętni się znajdą, bo jakiś czas temu zainteresowanie nim deklarował między innymi Olympique Marsylia.
Aby jednak do takiej transakcji doszło, to obie strony muszą mieć się ku sobie. Wydaje się natomiast, że sam Vidal upatrzył dla siebie lepsze miejsce do kontynuowania kariery.
- Może nadszedł już czas, aby zakończyć europejski rozdział mojej przygody z futbolem? Marzę o tym, by wzmocnić Flamengo. Uwielbiam ten klub i liczę, że pewnego dnia do niego dołączę. Jeśli tak się stanie, obiecuję, że dam z siebie wszystko - przyznał.
Szanse na powodzenie tej transakcji są rzeczywiście duże, bo brazylijski gigant przyjmie gwiazdora z otwartymi rękami.
Trenerem Flamengo jest były selekcjoner reprezentacji Polski Paulo Sousa.
131-krotny reprezentant Chile rozegrał w tym sezonie łącznie 32 mecze, a jego dorobek to dwa gole oraz cztery asysty.
34-latek w przeszłości występował w Colo-Colo, Bayerze Leverkusen, Juventusie, Bayernie Monachium, FC Barcelonie i od 2020 roku w Interze Mediolan.