AS Monaco otwarte na propozycje. Lemar może odejść!

fot. Transfery.info
Dawid Kurowski
Źródło: Telefoot

Od wielu miesięcy Thomas Lemar jest łączony z transferem do Premier League. Teraz wydaje się, że marzenia Francuza w końcu mogą się spełnić.

Skrzydłowy AS Monaco niejednokrotnie powtarzał na łamach mediów, że chciałby spróbować swoich sił w Premier League. To tam miały się nim interesować na przestrzeni ostatniego roku takie kluby, jak: Liverpool, Arsenal, Chelsea, Manchester City czy Manchester United.

Część z tych drużyn rozwiązała swoje problemy z kadrą w inny sposób, dlatego obecnie mówi się o tym, że na liście życzeń posiadają go wyłącznie dwie pierwsze spośród tych zespołów.

Według mediów w styczniu 92 miliony funtów za Lemara oferował Arsenal. „Kanonierzy” chcieli w ten sposób zrekompensować sobie stratę po odejściu Alexisa Sancheza do Manchesteru United, jedna k sprzedażą nie było zainteresowane AS Monaco.

Po przegranym 1-7 spotkaniu z Paris Saint Germain, wiceprezes AS Monaco Wadim Wasiljew, przyznał w rozmowie z francuskimi mediami: „Kilka godzin po meczu z PSG nie jest idealnym momentem na rozmowy o letnich ruchach transferowych. Życzę jednak powodzenia tym, którzy chcą go pozyskać. Lemar jest wart wielkich pieniędzy”.

W aktualnym sezonie 22-latek znacznie obniżył loty i ma w obecnej chwili trzy bramki oraz osiem asyst w 33 oficjalnych spotkaniach.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy