„Giallorossi” zaliczyli bezbarwny występ na Stadio Marcantonio Bentegodi i tym zainaugurowali rozgrywki o mistrzostwo Włoch od zdobycia jednego punkty.
Gianluca Di Marzio uważa jednak, że może on im zostać wkrótce odebrany przez niedopatrzenie związane z rejestracją Amadou Diawary, co w konsekwencji doprowadzi do ukarania walkowerem drużyny z Rzymu.
A wszystko przez to, że przedstawiciele Romy przeoczyli fakt, że Gwinejczyk obchodził w lipcu swoje 23. urodziny. Z tego też powodu jego nazwisko powinno znaleźć się na 25-osobowej liście graczy uprawnionych do udziału w Serie A.
Tymczasem znalazło się ono gronie graczy U-22, gdzie był umieszczony w minionym sezonie i wówczas nie musiał być obligatoryjnie zgłoszony do gry na wspomnianej liście.
„Giallorossi” zarzekają się, że ten drobny błąd nie został popełniony celowo i nie miał większego wpływu na wynik sportowy, ponieważ w 25-osobowej kadrze wciąż mają cztery wolne miejsca i teraz po prostu dopiszą do niej Diawarę.
Organizatorzy Serie A mogą okazać się jednak bezwzględni, ponieważ obowiązujące przepisy mówią jasno, że za występ nieuprawnionego gracza należy się walkower drużynie przeciwnej.
W przeszłości z podobnym przypadkiem mierzyło się Sassuolo, które w starciu z Pescarą w 2016 roku wystawiło niezgłoszonego zawodnika przez mylnie wysłany e-mail. Wtedy „Zielono-Czarni” musieli pogodzić się z otrzymaniem walkowera.