Atalanta: Iličić gotowy do gry na hit z Napoli

Karol Brandt
Źródło: La Gazzetta dello Sport

Czas oczekiwania Gian Piero Gasperiniego na powrót Josipa Iličicia dobiegł końca - pisze „La Gazzetta dello Sport”.

Mówi się, że o ważności danej osoby przekonujemy się dopiero wtedy, gdy ją stracimy. To doskonale było widoczne w końcówce poprzedniej kampanii, gdy Atalanta musiała sobie radzić bez Josipa Iličicia.

Słoweniec to taki klasyczny skrzydłowy w najczystszej postaci, nawet jeśli zwykle zaczyna mecz na pozycji cofniętego napastnika. Jego mozolne zejścia do środka są znane większości obrońców w Serie A, ale i tak mało kto znajduje patent na ich powstrzymanie.

32-letni dziś zawodnik błyszczy właściwie od momentu przenosin do Bergamo w 2017 roku. Pierwszy sezon kończył z dorobkiem 15 goli i 10 asyst, a na jego dorobek składały się m.in. hat-trick z Hellasem Verona czy dublety z Borussią Dortmund oraz Lazio. W następnej kampanii było to 13 bramek i 9 ostatnich podań, ale musimy wiedzieć, że stracił on jej początek przez infekcję bakteryjną węzłów chłonnych.

W minionych rozgrywkach lewonożny piłkarz przeszedł samego siebie, gdy w 34 spotkaniach trafiał do siatki rywali 21 razy, dokładając do tego rezultatu 9 asyst. Gian Piero Gasperini stracił go w połowie lipca, gdy wyjechał on do ojczyzny, aby uporać się ze sprawami prywatnymi.

Pod jego nieobecność Atalanta obniżyła loty i odpadła z Ligi Mistrzów, co pokazało, jak istotnym jest on dla niej graczem. Nie tak dawno Iličić wrócił jednak do Włoch i rozpoczął treningi, a teraz, po blisko trzech miesiącach oczekiwań, ma ponownie wziąć udział w spotkaniu „Orobicich”.

Jak podaje „La Gazzetta dello Sport”, 60-krotny reprezentant Słowenii jest już gotowy do gry i będzie dostępny na najbliższy hit Serie A, w którym bergamczycy 17 października zmierzą się z Romą. To niejedyna dobra wiadomość dla Gasperiniego, gdyż z urazem uda uporać miał się również Aleksiej Miranczuk sprowadzony w wrześniu z Lokomotiwu Moskwa.

Wydaje się zatem, że Atalanta podejdzie do rywalizacji z rzymianami wzmocniona dwoma zawodnikami, którzy mogą w szybkim tempie okazać się dla niej kluczowi.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Carlo Ancelotti skradł show. Tak świętował mistrzostwo Realu Madryt [WIDEO] Joan Laporta wpadł w szał po meczu z Gironą. „Tak nie może być!” [WIDEO] „Załatwił” Realowi Madryt mistrzostwo, latem zaliczy głośny powrót?! „Królewscy” wiedzieli, co robią GKS Katowice się zabawił. 8:0 na zapleczu Ekstraklasy [WIDEO] Nikt nie chce zostać mistrzem Polski. Jagiellonia Białystok nie wykorzystała okazji [WIDEO] Xavi z apelem po bolesnej porażce w derbach Katalonii. „Musimy zapomnieć o tym sezonie. To był solidny mecz...” To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy