Pomimo tego, że West Ham wygrał niespodziewanie w środę z Chelsea w stosunku 3-2, to nadal nie może być pewny utrzymania w Premier League. To powoduje, że niektórzy piłkarze tego zespołu szukają dla siebie po sezonie miejsc, gdzieś indziej.
Do tej grupy zalicza się Sébastien Haller. Francuz pomimo przeciętnej postawy całego zespołu ma za sobą przyzwoity sezon. Nie może dziwić zatem fakt, że interesują się nim inne kluby. Ostatnio do grupy jego adoratorów miało dołączyć Atlético Madryt.
Ekipa ze stolicy Hiszpanii od jakiegoś czasu szuka piłkarza, który mógłby wnieść do formacji ofensywnej nową jakość. Diego Simeone chciałby sprowadzić Arkadiusza Milika, jednak Polak prawdopodobnie trafi do Juventusu. Interesowano się też Edinsonem Cavanim. Tu jednak też rozmowy zakończyły się fiaskiem. Stąd zainteresowanie wspomnianym napastnikiem.
27-latek może idealnie wpisać się w taktykę preferowaną przez argentyńskiego szkoleniowca. Jest on bowiem niezwykle silny fizycznie i dodatkowo dobrze odnajduje się w grze kombinacyjnej, co bardzo odpowiada Atlético.
Wycena Hallera nie jest znana. Wiadomo natomiast, że jeśli West Ham spadnie z Premier League, to sprawa całej operacji może znacząco przyspieszyć.
Francuz rozegrał w tym sezonie 29 meczów. Jego dorobek to siedem goli. Ponadto zanotował dwie asysty.
Kontrakt wychowanka Auxerre z brytyjskim klubem obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku.