Reprezentant Włoch już od pewnego czasu próbuje usilnie opuścić szeregi „Les Aiglons” i przenieść się do Olympique'u Marsylia. Doświadczony napastnik był tego bardzo bliski w trakcie letniego okienka transferowego, ale wówczas oba kluby nie zdołały dojść do porozumienia w kwestii kwoty odstępnego i ostatecznie 28-letni zawodnik pozostał na Allianz Rivera.
Ekipa ze Stade Vélodrome nie zrezygnowała jednak z pomysłu sprowadzenia Balotellego i obecnie wiele na to wskazuje, że w końcu uda się jej dopiąć swego, ponieważ przedstawicielom OGC Nice zależy już tylko na pozbyciu się dobrze opłacanego piłkarza, który nie spełnia pokładanych w nim nadziei.
Były gracz między innymi Interu, Manchesteru City, Milanu czy Liverpoolu pomimo nie najwyższej formy stawiał wysłannikom OM dość wygórowane oczekiwania i chciał zainkasować za półroczny pobyt w klubie aż pięć milionów euro. Na takie warunki nie zamierzał przystać finalista minionej edycji Ligi Europy.
Dziennikarze „L’Équipe” przekonują, że obie strony w końcu wypracowały zadowalające porozumienie i Balotelli po przejściu obligatoryjnych testów medycznych ma związać się z drużyną z Marsylii do końca czerwca 2019 roku i w tym czasie zarobi trzy miliony euro.
Włoch będzie mógł naturalnie liczyć na przedłużenie współpracy z tym zespołem, o ile pomoże mu awansować do europejskich pucharów. Ekipa ze Stade Vélodrome na obecnym etapie rozgrywek plasuje się na siódmym miejscu w tabeli Ligue 1 i traci sześć punktów do lokaty gwarantującej udział w Lidze Mistrzów.
Z kolei 28-letni napastnik zanotował tylko jedną asystę w trwającym sezonie w dziesięciu rozegranych meczach.