25-letni Włoch znowu zaskakuje. Tym razem nie chodzi o wybryki pozaboiskowe ani tym bardziej o osiągnięcia na murawie, ale o to, co powiedział. Napastnik Milanu został bowiem zapytany o to, kogo uważa za swojego najlepszego trenera.
- Powiedziałbym, że to Roberto Mancini. Zawsze wszystko cierpliwie tłumaczył i rozmawiał ze mną nawet wtedy, gdy robiłem złe rzeczy. Był surowy, ale wiedział też kiedy opowiedzieć dowcip. Dlatego mówię, że to najlepszy szkoleniowiec jakiego miałem - wyznał Balotelli.
Odpowiedź włoskiego piłkarza jest o tyle zaskakująca, że jego relacje z Mancinim podczas współpracy w Manchesterze City nie zawsze układały się najlepiej. Wielu kibiców wciąż pamięta, jak piłkarz skoczył trenerowi do gardła, gdy ten skrytykował go za zbyt wielką agresję podczas gierki treningowej.