Bartomeu wciąż jest przed spotkaniem twarzą w twarz z Jorge Messim, ale jeszcze przed tym dał mu do zrozumienia, że nie zgodzi się na odejście jego syna za kwotę mniejszą niż ta, na jaką opiewa klauzula wykupu. Z racji tego, iż chodzi o 700 milionów euro, w zasadzie zamyka to drzwi przed Messim.
Messi-senior poinformował Bartomeu, że gwiazdor „Dumy Katalonii” chce zmienić barwy i rozpocząć negocjacje w tej sprawie. Sternik klubu miał jednak odpowiedzieć, że jest skłonny do rozmów, ale... na temat ewentualnego przedłużenia współpracy.
Bartomeu nie chce przejść do historii jako osoba odpowiedzialna za odejście Messiego, najlepszego piłkarza w dziejach Barcelony, z klubu. Głównie dlatego działacz kurczowo trzyma się swojego zdania.
Na jutro Barcelona zaplanowała testy medyczne. Przedstawiciele Messiego zalecili mu, by się na nich nie zjawiał. Okaże się, czy faktycznie tak się stanie.