„Duma Katalonii” interesowała się 21-letnim Urugwajczykiem już w trakcie ostatniego okna. Było to jeszcze przed opuszczeniem Camp Nou przez Luisa Suáreza. Jej władze prowadziły nieformalne rozmowy na temat zakontraktowania młodego atakującego i jego natychmiastowego wypożyczenia do drugoligowej Almeríí. Ostatecznie we wrześniu przeniósł się on jednak z hiszpańskiego zespołu do Benfiki. „Orły” zapłaciły za niego 24 miliony euro. To rekord klubu z Lizbony i całej ligi portugalskiej.
Od tamtej pory Urugwajczyk rozegrał osiem meczów w barwach Benfiki. Strzelił cztery gole i zanotował pięć asyst.
Barcelona szuka następcy wspomnianego Suáreza i niewykluczone, że wkrótce Núñez będzie bohaterem transferu za o wiele większe pieniądze. Dyrektor sportowy katalońskiego klubu, Ramón Planes, głowi się już nad zimowymi wzmocnieniami, a także planami na kolejne okna. Oczywiście wszystkie podpisy będą musiały zostać zaakceptowane przez nowego prezydenta, który zostanie wybrany w ciągu 80 dni.
Niedawno Núñez zanotował hat-tricka w meczu Ligi Europy z Lechem Poznań (4:2). Jak powiedział po tym spotkaniu prowadzący Benficę Jorge Jesus: - To najdroższy zawodnik sprowadzony do klubu i po ustaniu pandemii koronawirusa zostanie bohaterem najdroższej sprzedaży Benfiki. On będzie światowej klasy graczem.
W umowie Urugwajczyka widnieje klauzula wykupu na poziomie 150 milionów euro.