W ostatnich dniach pojawiały się już informacje na temat sprowadzenia przez Katalończyków zmiennika dla Luisa Suáreza. Dziennikarze „Mundo Deportivo” piszą bardziej o następcy Urugwajczyka, który co prawda cały czas regularnie trafia do siatki, ale ma już 32-lata. Władze Barcelony doskonale zdają sobie sprawę z tego, że wkrótce drużyna będzie potrzebowała młodszej „dziewiątki”. W zespole oczywiście jest kilku zawodników mogących grać na tej pozycji, ale działacze mistrza Hiszpanii rozglądają się za nowym atakującym.
Jak czytamy, transferem marzeń dla Barcelony jest sprowadzenie Kyliana Mbappé. Katalończycy wiedzą jednak, że pozyskanie 20-latka z Paris Saint-Germain będzie możliwe bardziej w 2021 roku - o ile do tego czasu nie przedłuży on kontraktu z mistrzem Francji. Jego obecna umowa wygasa 30 czerwca 2022 roku.
Wysoko na liście Barcelony znajduje się również Harry Kane z Tottenhamu, a są na niej też Marcus Rashford (Manchester United) oraz Lautaro Martínez (Inter). Zdaniem „MD” ostatnia dwójka nie jest jednak oceniana tak wysoko jak Mbappé i Kane. W wyliczance katalońskich dziennikarzy przewija się również Roberto Firmino z Liverpoolu, ale podobno na Camp Nou nie wszyscy są zgodni co do słuszności jego transferu.
Termin pozyskania przez Barcelonę nowego środkowego napastnika będzie zależał od dyspozycji Suáreza. W przypadku utrzymania przez niego skuteczności i braku poważnych kontuzji nie można wykluczyć, że Katalończycy przeprowadzą hitowy transfer „dziewiątki” dopiero w 2021 roku.