- Sevilla ma 16 skautów. W przeciągu roku robimy dokładną listę zawodników i w maju już wiemy, których chcemy mieć u siebie. Nasz klub jest w dobrej kondycji finansowej, może być skocznią do transferu do np. takiej Barcelony.
- Tego lata mieliśmy plan, by zakontraktować Douglasa. Już wcześniej, kiedy jeszcze grał w Brazylii, zrobił na nas ogromne wrażenie.
- Byłem trochę zaskoczony, kiedy zobaczyłem na prawej stronie defensywy Sergiego Roberto, ale staje on się ważnym zawodnikiem Barcelony i trzeba przyznać, że radzi on sobie póki co naprawdę dobrze.
- Przyznaję, że Agusti Benedito, który startował w tym roku w wyborach na prezydenta Barcelony skontaktował się ze mną, ale ja z Sevilli się nie ruszam. Mam jeszcze tu sporo to zrobienia.