To on ma zastąpić Kyliana Mbappé

2024-05-10 21:15:40; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
To on ma zastąpić Kyliana Mbappé Fot. IPA/SIPA USA/PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Le Parisien | Transfery.info

Paris Saint-Germain intensywnie szuka następcy Kyliana Mbappé, który właśnie ogłosił odejście. Zdecydowanym faworytem do transferu jest obecnie Chwicza Kwaracchelia z SSC Napoli.

Reprezentant Francji wywołał przed dwoma laty olbrzymie poruszenie wokół własnej osoby, gdy w ostatniej chwili zrezygnował z transferu do Realu Madryt na rzecz kontynuowania kariery na Parc des Princes.

W tym roku nie czeka nas powtórka tego scenariusza, ponieważ sam zainteresowany opublikował właśnie wideo, w którym ogłosił swoje definitywne odejście z Paris Saint-Germain.

W ten sposób stało się jasne, że utytułowany klub będzie musiał w nadchodzących tygodniach sięgnąć po światowej klasy piłkarza, by załatać w drużynie prowadzonej przez Luisa Enrique lukę po odejściu bramkostrzelnego gwiazdora.

Dziennikarze już od pewnego czasu spekulują na ten temat. Nie tak dawno sugerowali, że PSG nie będzie wykładać niebotycznych sum na uzupełnienie składu i postawi na obiecujących graczy na czele z Xavim Simonsem, wypożyczonym do RB Lipsk.

Z kolei inni sugerowali, że klub z Parc des Princes wyłoży spore środki na zakontraktowanie typowej „dziewiątki” w osobie Viktora Gyökeresa ze Sportingu czy Victora Osimhena z SSC Napoli.

Następne doniesienia wskazują natomiast na postawienie na kogoś bardziej wszechstronnego, jak Rafael Leão (AC Milan), Chwicza Kwaracchelia (Napoli) czy Bernardo Silva (Manchester City).

Obecnie w przestrzeni medialnej ta ostatnia opcja ma największe wzięcie. Mało tego media mające sporą skuteczność w podawaniu wieści dotyczących PSG uważają, że kandydatem numer jeden do zastąpienia Kyliana Mbappé jest wspomniany wyżej reprezentant Gruzji.

Przedstawiciele gwiazdora Napoli odbyli już pierwsze rozmowy z PSG, które mają doprowadzić do wystosowania za niego oferty opiewającej na przynajmniej 80 milionów euro.

Trudno wyrokować, czy taka kwota zadowoli ekipę ze Stadio Diego Armando Maradony, bo ta jeszcze nie tak dawno liczyła na zgarnięcie za niego przynajmniej 100 milionów euro.

Ponadto prowadziła z nim negocjacje na temat zawarcia nowego porozumienia. Ostatnie informacje w tej kwestii sugerowały, że pomiędzy stronami występuje rozbieżność dotycząca bonusu o wartości 500 tysięcy euro. W związku z tym oczekiwano, że w niedalekim czasie uda się tę przeszkodę pokonać i podpisać nowy kontrakt z 23-latkiem.

Teraz nie jest to już takie pewne i jeszcze wiele może się wydarzyć wokół autora dziesięciu trafień i dziewięciu asyst w 42 meczach w tym sezonie.