Dziesięciokrotny reprezentant Francji został pod koniec sierpnia aresztowany w związku z postawieniem mu zarzutów o dokonanie czterech gwałtów i jednej napaści na tle seksualnym.
O zaistniałym fakcie poinformował sam Manchester City i niezwłocznie zawiesił defensora w prawach zawodnika angielskiego klubu do momentu zakończenia procesu, którego ostateczny werdykt zapewne sprawi, że nie zobaczymy już 27-letniego piłkarza występującego na najwyższym europejskim poziomie.
Benjamin Mendy przebywa obecnie w areszcie w Liverpoolu i regularnie składa wnioski o umożliwienie mu jego opuszczenia za poręczeniem majątkowym.
Francuz złożył właśnie trzeci taki dokument, który został ponownie odrzucony przez sąd. Tym samym nic nie wskazuje na to, aby defensor miał go opuścić przed rozpoczęciem procesu zaplanowanego na 24 stycznia 2022 roku.
27-latek trafił na Etihad Stadium z AS Monaco przed startem sezonu 2017/2018 za łączną sumę opiewająca na blisko 60 milionów euro. Od tego czasu zawodnik, borykający się ze sporymi problemami zdrowotnymi, wystąpił w 75 meczach i strzelił w nich dwa gole oraz zanotował dwanaście asyst.