33-letni napastnik został wypożyczony do wicelidera Ligue 1 z Fulham do końca sezonu. Ma on zastąpić kontuzjowanego Radamela Falcao, który zerwał więzadło w kolanie. Tym samym Bułgar nie będzie walczył o utrzymanie w Premier League, a pomoże beniaminkowi w walce o mistrzostwo Francji. Już w niedzielę będzie miał szansę debiutu w szlagierowym spotkaniu przeciwko PSG.
- Mój przyjaciel Patrice Evra powiedział mi sporo dobrych rzeczy o tym klubie. Gdy Monaco zadzwoniło do mnie, powiedziałem czemu nie? Szukałem czegoś nowego – powiedział Berbatow, który wraz z Evrą grał w ekipie „Czerwonych Diabłów” w latach 2008-2012.
Nowy nabytek Monaco przyznał też, że szkoleniowiec klubu z księstwa Claudio Ranieri był kolejnym powodem przejścia piłkarza do beniaminka Ligue 1. – Zdecydowałem się przyjść tutaj, ponieważ jest to świetny zespół. Znam trenera, pracował w Anglii więc to była łatwa decyzja. Nigdy nie grałem we Francji, ale myślę, że piłka nożna tutaj stoi na wysokim poziomie. To dla mnie nowe doświadczenie i nowa przygoda. Miałem już okazję trenować z moimi nowymi kolegami i to był wyjątkowy moment, ponieważ dostrzegłem, jak Monaco ma utalentowanych zawodników – dodał.
Berbatow uważa, że jego sposób gry pomoże nowemu zespołowi odnieść sukces w Ligue 1. – Wy, kiedy chcecie oglądać grę, pragniecie zabawy, nie zasnąć. To jest mój cel. Dziś zauważyłem dużo fajnych rzeczy wśród zawodników. Są naprawdę utalentowani, wiec to będzie sama przyjemność pracować z nimi i mam nadzieję, że mój styl gry okaże się przydatny zarówno dla zespołu jak i dla ligi francuskiej – zakończył 33-letni nowy nabytek Monaco.