Plan sparingów reprezentacji Polski przed nadchodzącymi Mistrzostwami Świata jest niemal dopięty na ostatni guzik. „Biało-Czerwoni” jeszcze w tym roku na własnym terenie zmierzą się towarzyszko z Urugwajem (10 listopada, godz. 20:45 na PGE Narodowym) oraz Meksykiem (13 listopada, godz. 20:45 na Energa Stadion).
Następne mecze testowe podopieczni Adama Nawałki rozegrają w marcu oraz w czerwcu. Pierwszy termin nie został jeszcze obsadzony, ale w drugim już wiemy, że „Biało-Czerwoni” tuż przed wylotem do Rosji zagrają z Litwą. Przed tym spotkaniem PZPN chce zorganizować mecz ze zdecydowanie mocniejszym przeciwnikiem, którym ma być Brazylia.
- W listopadzie mamy przed sobą dwa ciężkie spotkania. W marcu zagramy kolejne dwa z trudnymi rywalami. Następny ciężki mecz będzie na 10-12 dni przed mundialem i chcielibyśmy, by był to mecz z Brazylią. Na sześć dni przed Mistrzostwami Świata zmierzymy się z Litwą. To pomysł Adama Nawałki. Nie ma sensu wtedy grać już z trudnym przeciwnikiem, szkoda ryzykować kontuzji. Tu chodzi o pożegnanie się z kibicami przed wylotem do Rosji - powiedział Zbigniew Boniek.