Ostatnie lata nie rozpieszczają „die Fohlen”. Klub bardzo odczuł skutki pandemii COVID-19 i coraz trudniej jest mu odbić się od finansowego dna. Do upadłości wciąż jeszcze daleko, ale po kilku sezonach zakończonych na minusie działacze zdają sobie sprawę, że byt drużyny w dużej mierze zależny jest od wpływów z transferów. Problem jednak w tym, że największe gwiazdy z coraz mniejszym zainteresowaniem słuchają propozycji przedłużenia umów.
Przyszłego lata na zasadzie wolnego transferu mogą Marcus Thuram oraz Ramy Bensebaini i obaj nastawiają się na poszukiwanie nowych wyzwań. W związku z tym władze Borussii Mönchengladbach uznały, że nawet kosztem utraty istotnych walorów sportowych, konieczna będzie ich sprzedaż już w styczniu.
Dzięki takiemu działaniu klub będzie mógł zarobić choć symboliczne sumy, nawet jeśli te będą znacznie poniżej ich nominalnej wartości. „Sport Bild” informuje, że działacze dokonali już nawet wyceny zawodników. Francuz ma zostać sprzedany, jeśli wpłynie oferta w wysokości 10 milionów euro. Jeśli zaś chodzi o Algierczyka, tutaj zadowalająca będzie już propozycja rzędu pięciu milionów euro.
Na ten moment nie wiadomo czy trener Daniel Farke może spodziewać się sprowadzenia następców gwiazd.
Drużyna z Borussia-Park zakończyła rok na ósmej pozycji w tabeli i z dorobkiem 22 punktów. Nadal pozostaje ona w walce o grę w europejskich pucharach.