Bruno Fernandes odrzucił czterokrotną podwyżkę

fot. Calabrese / Sipa / UK Sports Pics / PressFocus
Piotr Różalski
Źródło: Fabrizio Romano

Bruno Fernandes odmówił transferu kilku klubom z Arabii Saudyjskiej. Pomocnik woli zostać w Manchesterze United, gdzie od nowego sezonu zostanie kapitanem drużyny – donosi Fabrizio Romano.

Trend skupywania najlepszych zawodników z Europy przez mocarzy z Bliskiego Wschodu jest bardzo popularny tego lata. Został on zapoczątkowany wraz z końcem tego roku, kiedy udało się dopiąć porozumienie z Cristiano Ronaldo. Gwiazda Al-Nassr promuje futbol, zarabiając kosmiczne pieniądze – 200 milionów euro za sezon.

W ślad za rodakiem ani myślał pójść jego rodak. Jeszcze w czerwcu kluby z Saudi Pro League kilkukrotnie starały się przekonać 28-latka do zboczenia trasy na podbój Europy na rzecz kultywacji dyscypliny w Arabii w ramach ubiegania się o organizację Mistrzostw Świata w 2030 roku.

Nie wiadomo, o jakie konkretnie ekipy chodziło. Fabrizio Romano ujawnił jedynie, że największe marki zaproponowały trzy-, a nawet czterokrotną podwyżkę pensji w stosunku do tego, ile zarabia w barwach „Czerwonych Diabłów”.

Kontrakt byłego gracza Sportingu CP w przeliczeniu na euro dorównuje wartości 14,5 miliona za sezon. Zatem po prostej kalkulacji można się dowiedzieć, że Fernandes odrzucił możliwość inkasowania 58 milionów euro rocznie.

Celem reprezentanta „Nawiagtorów” jest doprowadzenie Manchesteru United do największych sukcesów, jakich kibice dawno nie doświadczyli. Z pewnością drużyna po cichu liczy na nawiązanie walki o mistrzostwo Anglii i Puchar Europy.

Obecnie trzecia siła Premier League przygotowuje się do nadchodzącej kampanii. Czekają ją sparingi w Stanach Zjednoczonych z takimi rywalami, jak Olympique Lyon, Arsenal, Wrexham, Real Madryt i Borussia Dortmund.

Fernandes niedawno wrócił do aktywności po dłuższym urlopie. Na koncie ma 185 oficjalnych występów dla 20-krotnego mistrza Anglii. Łącznie strzelił 64 gole i zaliczył 54 asysty.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Tyle Legia Warszawa przeznaczy na transfery. Klub przygotował dwa warianty Luquinhas wraca do Polski. Dlatego nie poradził sobie w Brazylii Niels Frederiksen zdradził plany na styl. Tak Lech Poznań będzie grał pod jego wodzą Legia Warszawa się nim interesuje, ale pierwszeństwo ma inny klub Adam Buksa może zmienić klub. Jeden kierunek wykluczony Premier League bez systemu VAR od przyszłego sezonu?! Zaważy o tym specjalne głosowanie OFICJALNIE: Poznaliśmy terminy zamknięcia najbliższych okien transferowych

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy