Nie tak dawno Iworyjczyk należał do grona najlepszych afrykańskich piłkarz i mógł cieszyć się wielką sławą. W trakcie swojej kariery był nawet bliski sięgnięcia po zwycięstwo w finale Ligi Mistrzów, ale wówczas jego Arsenal musiał uznać wyższość Barcelony. Od tego momentu minęło już jednak aż jedenaście lat i w tym czasie wiele się zmieniło w życiu doświadczonego zawodnika.
Emmanuel Eboué tuż przed rozpoczęciem świąt opowiedział dziennikarzowi „Daily Mirror” o swoim rozwodzie z żoną, utracie niemal całego majątku i myślach o samobójstwie. Historia byłego reprezentanta Wybrzeża Kości Słoniowej odbiła się szerokim echem w świecie piłki i dotarła między innymi do Fatiha Terima.
Szkoleniowiec w ekspresowym tempie postanowił się zająć sprawą byłego podopiecznego i spytał włodarzy Galatasaray o możliwość zatrudnienia w klubie ich byłego piłkarza. Przedstawiciele tureckiego zespołu również nie zwlekali zbyt długo z rozpatrzeniem prośby swojego trenera i uznali, że Iworyjczyk mógłby objąć stanowisko asystenta w drużynie do lat 14. Ekipa ze Stambułu jest także gotowa wypłacać mu wynagrodzenie adekwatne do wcześniejszych zasług oraz zagwarantować mu zakwaterowanie.
Eboué występował w zespole „Lwów” w latach 2011-2016 i w tym czasie pomógł drużynie dwukrotnie sięgnąć po mistrzostwo (2011/2012, 2012/2013) i Superpuchar Turcji (2012, 2013) oraz raz po Puchar Turcji (2013/2014).