59-letni działacz sprawuje wspomnianą funkcję od 1999 roku i zapowiedział już na początku lipca, że wraz z końcem grudnia zrezygnuje z zajmowanego stanowiska.
W brytyjskich mediach już od pewnego czasu toczy się dyskusja na temat jego następcy. Według informacji przekazanych przez „Daily Mail”, największe szanse na przejęcia fotela prezesa zarządu Premier League mają dwie osoby.
Pierwszą z nich jest Tony Blair, czyli postać znana i szanowana w kraju ze względu na fakt, że w latach 1997-2007 pełnił funkcję premiera Wielkiej Brytanii. Dziennikarze uważają, że pomimo tego, że nie pasjonują się piłką nożną, to posiada wystarczającą charyzmę i autorytet, aby z powodzeniem utrzymać porządek w jednej z najlepszych lig na świecie. Ponoć jego osobę ma wspierać większość klubów występujących w Premier League.
Jego poważnym konkurentem ma się okazać Barney Francis. Dyrektor „Sky Sports” również cieszy się dużym uznaniem w środowisku i zdaniem wspomnianego źródła jest jedynym kandydatem, który może prześcignąć Blaira w wyścigu po fotel prezesa najlepszych rozgrywek w Anglii.