20-latek przeniósł się latem do Rzymu, mimo że miał kilka innych ofert. Młodzieżowy reprezentant Holandii przystał jednak na tę z Serie A, a jego ówczesny pracodawca, Ajax, otrzymał z tytułu sprzedaży zawodnika cztery miliony euro. Skrzydłowy w Amsterdamie kilka razy zaprezentował się z dobrej strony, potwierdzając doniesienia o swoim talencie, ale nikt nie wróżył większego transferu, niż ten do ekipy ze stolicy Włoch. Sam Kishna twierdzi jednak, że mógł trafić do dużo lepszego klubu.
- Jestem wielki fanem Serie A. Lazio to z kolei jedna z bardziej widowiskowych drużyn, prezentująca miły dla oka styl, polegający na zdobywaniu dużej liczby bramek. To mnie przekonało - rozpoczął młody piłkarz.
- Kiedy doszło do pierwszego spotkania w Brukseli, trener i działacze od razu mnie przekonali. Ich propozycja od razu stała się dla mnie ważna, bo wiedziałem, że to znakomite miejsce do rozwijania swych umiejętności. Czułem się też potrzebny - dodał.
- Dla Lazio odrzuciłem Romę, Juventus i Arsenal - zakończył.