W ostatnich tygodniach bardzo głośno mówi się o tym, że Ronaldo może wkrótce wrócić na Old Trafford. W jednej ze swych wypowiedzi Portugalczyk zadeklarował, że Manchester ma w sercu i chciałby jeszcze raz zagrać w barwach "Czerwonych Diabłów". Zdaniem byłego prezydenta Realu Calderóna CR7 nie jest do końca zadowolony ze swojego życia w Madrycie, dlatego też może chcieć wrócić do Anglii.
Jednak życie w stolicy Hiszpanii swoją drogą, a polityka klubu swoją drogą. Ponoć Ronaldo nie zgadza się z wieloma decyzjami kadrowymi i transferowymi, jakie podejmowane są na Santiago Bernabeu przez obecnego prezydenta Florentino Pereza.
- Gdy trafił do Realu w 2009 roku od razu bardzo polubił się z Arjenem Robbenem, widział w nim dobrego kolegę. Holender jednak jeszcze w tym samym roku został sprzedany. Potem z klubu odszedł Higuain, co nie spodobało się Cristiano. Jego zdaniem błędem było też pozbywanie się Mesuta Özila, a do tego teraz doszły transfery Xabiego Alonso i Angela Di Marii - powiedział Calderón.
- Gdy wtedy go sprowadzałem powiedział, że jest niesamowicie wdzięczny Manchesterowi. Przeżył tam wspaniały okres i twierdzi, że to wielki klub - podkreślił były szef "Królewskich". Jednak czy to wystarczy, by chcieć zmienić barwy klubowe?