Z racji zawieszenia Auréliena Tchouaméniego „Los Blancos” przed rewanżem dysponują tylko osiemnastoma piłkarzami z pola, co utrudnia choćby zorganizowanie wewnętrznego sparingu.
Idąc tym tropem, defensywny pomocnik i tak otrzymał powołanie na spotkanie. To oznaczało, że do skompletowania dwóch jedenastek brakowało jeszcze jednego zawodnika.
***
Bernardo Silva przed rewanżem z Realem Madryt: Dla mnie osobiście oni dwaj stanowią inspirację
***
Jak podaje Relevo.com, Carlo Ancelotti znalazł panaceum. Włoch postanowił zabrać do Anglii Jeremy’ego de Leóna.
Hiszpan wzmocnił rezerwy dopiero w styczniu i w tej sytuacji nie spełnia przepisów, które umożliwiałyby powołanie go na liście B.
Zważywszy jednak na braki kadrowe, dwudziestoletni skrzydłowy lub cofnięty napastnik będzie uczestniczył w treningach pierwszego zespołu w Manchesterze.
Portorykańczyk pod wodzą Raúla jak dotąd zgromadził pięć występów.
Mecz zostanie rozegrany w środę o godzinie 21:00.
Pierwszy pojedynek zakończył się remisem w stosunku 3:3. Wśród strzelców goli znaleźli się Phil Foden czy Fede Valverde.
***
„Carlo Ancelotti im już nie ufa”. Trzech piłkarzy Realu Madryt skreślonych przez Włocha